Jadowniki: Plac zabaw świeci pustkami

420 0

                     Od prawie 7 lat w Jadownikach plac jedyny plac zabaw który jest dostępny mieszkańcom świeci pustkami oraz stoi częściowo zarośnięty. Powód? Jest ich kilka. Między innymi jego lokalizacja, w miejscu gdzie mieszkają Rumuni, przez co rodzice ze swoimi dziećmi nie chcą tam przychodzić. Sprawa od kilku lat jest nagłaśniana ale nie widać działań w kierunku przeniesienia tego placu. W ponad pięciotysięcznej miejscowości brakuje takiego ogólnodostępnego miejsca.

W Jadownikach  obecnie umiejscowione jest 5 placów zabaw. 4 z nich są położone na terenach placówek oświatowych wiec są one otwarte tylko w godzinach ich pracy i przeważnie korzystają z nich dzieci uczęszczające do szkół i przedszkoli przy których są położone.  Kilka lat temu został zakupiony z budżetu  sołeckiego plac zabaw, który miał być dla wszystkich mieszkańców.  Obiekt, który kosztował kilkanaście tysięcy złotych decyzją Rady Sołeckiej został postawiony na terenie klubu sportowego Jadowniczanka Jadowniki. Argumentem za tym było m. in. to, że podczas meczy pociechy kibiców będą mogły skorzystać z tego placu.  Efekt był jednak mizerny, bo dzieci było jak na lekarstwo.  Poza tym obecność dzieci rumuńskich czy cygańskich zniechęcała mieszkańców Jadownik  do korzystania z  placu.

Jadowniczanie nie są oczywiście rasistami, nic z tych rzeczy – mówi jeden z mieszkańców, który prosi o zachowanie anonimowości. Jednak Ci Rumuni i Cyganie nie potrafią zachować porządku, oraz sami czasami nie potrafią się zachować, szczególnie Ci młodzi. Był plan aby plac ogrodzić, jednak gmina nie może tego zrobić ponieważ plac jest na terenie klubowym.  Jest jednak kilka opcji, które mogły by uratować ten niszczejący plac.  Jak mówi nam radny Rady Miejskiej oraz były sołtys Jadownik Jerzy Gawiak,  można dojść do porozumienia z przedszkolem przy ul. Św. Prokopa i na ich teren przenieść zabawki.  A żeby plac był dostępny poza godzinami pracy tej placówki wystarczy zmienić zapis w regulaminie placu zabaw, który będzie mówił, że za dzieci korzystające z urządzeń poza godzinami pracy przedszkola odpowiada nie dyrekcja placówki, a rodzice tych dzieci.  Kolejnym pomysłem jest to, aby gmina Brzesko wydzierżawiła od parafii fragment zielonej części ogrodu plebańskiego i tam umiejscowiła plac zabaw.  Jest to ciekawa opcja,  między innymi dlatego, że kościół znajduje się w centrum tzw. „góry” Jadownik. Aby mieszkańcy „dołu nie poczuli się gorsi  to im też plac zabaw powinien się w takim wypadku należeć np. przy szkole podstawowej nr 2 gdzie od września będzie działało przedszkole.  Plany aby przy każdej szkole był 1 plac zabawaogólnodostępny były już w 2009 roku jednak nie doszły do skutku.

Plac zabaw w Jadownikach stoi nieużywany i niszczeje.  Potrzebna jest szybkie działanie władz gminy gdyż za parę lat nic już pewnie  z niego nie zostanie.  Warto dodać na koniec, że w najbliższym czasie ma powstać przy budynku OSP plac zabaw i siłownia zewnętrzna. Nie znaczy to jednak, że o tamtym trzeba zapomnieć – mówi jeden z mieszkańców. Kosztował on kilkanaście tysięcy złotych i mieszkańcom, naprawdę na nim zależy.

Mateusz Franczyk

Po pisemnej interwencji naszego redektora Mateusza Franczyka u burmistrza Brzeska, urząd rozpoczął procedurę sprawdzania sytuacji placu zabaw oraz ew. zmiany lokalizacji.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *