Inwestorem miało być województwo małopolskie. To oznacza, że nie jesteśmy w żaden sposób chronieni przed wielką wodą – ubolewał podczas rozmowy w radiu RDN Małopolska starosta brzeski Andrzej Potępa. – Tylko jedna miejscowość podchodziła do tego przychylnie. Mowa o Okocimiu –przyznał w programie Słowo za słowo. Według Potępy budowa zbiorników uchroniła by region przed skutkami powodzi. Jak czytamy na stronie radia, Budowanie jednego zbiornika, w Okocimiu, nie miało sensu. Mogłoby wręcz, zdaniem specjalistów, zaszkodzić sprawie. Redakcja radia podkreśla, że teren zagrożony powodzią dotyczy całego odcinka w dorzeczu Uszwicy aż po Szczurową. Jak dodaje dziennikarz radia, dotychczas to właśnie ten rejon mocno odczuwał skutki intensywnych opadów.
Nieudany projekt budowy zbiorników retencyjnych w Gosprzydowej, Lipnicy i w Okocimiu prowadzili wspólnie marszałek i wojewoda małopolski.
Całą rozmowę ze starostą brzeskim można odsłuchać tutaj