O zmianę w statutach sołectw dotyczącą wyborów sołtysa i rad sołeckich zawnioskował na ostatniej sesji radny Jarosław Sorys. Sołtys Jadownik chciałby, aby te wybory były przeprowadzane na zasadach określonych przy wyborach wójtów, burmistrzów itp. Wyjdźmy naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. To miała by być dla ich wygoda. Ludzie zgłaszają, że zebrania wyborcze trwają po kilka godzin. Sołtysi z naszej gminy zgadzają się z tym, że byłoby to lepsze dla mieszkańców – mówił radny Jarosław Sorys. Według niego głosowanie nie musiałoby trwać cały dzień, wystarczyłoby np. 6 godzin. Burmistrz Grzegorz Wawryka zastanawia się czy jest sens aby te wybory tak wyglądały. Jak przyjdzie do rzeczywistych wyborów to ta frekwencja będzie niska, a my będziemy musieli ponieść dość spore nakłady na to – twierdzi burmistrz Brzeska. Zapewnił przy tym, że temat zostanie omówiony na spotkaniu sołtysów.
Wróćmy na koniec do tego co było. Ostatnie spotkanie wyborcze w Jadownikach trwało 4 godziny. Wzięło w nim udział 10% mieszkańców uprawnionych do głosowania czyli ok. 400 osób. Najwięcej czasu zajęło wydawanie kart do głosowania bo około 2 godziny. Mieszkańcy przez ten czas musieli siedzieć na sali. Dwa lata temu wybory sołtysa w Jasieniu zakończyły się małym “skandalem”. Wtedy to Leszek Klimek został wybrany na sołtysa dwoma głosami przewagi nad Janem Grozieniem. Przeciwnik Klimka oprotestował ten wybór, ponieważ jak się okazało, najprawdopodobniej dwie osoby spośród wyborców były nieupoważnione do oddania głosu ponieważ nie miały w Jasieniu stałego zameldowania. Rada Miejska podjęła uchwałę o ponownym przeprowadzeniu wyborów. Kolejne również wygrał Leszek Klimek.
