Jędrek Rosa, 21-latek z Brzeska, jest dowodem na to, że wiara i systematyczna praca potrafią zdziałać cuda. Mimo, że nie ma w pełni wykształconych kończyn górnych i dolnych, udało mu się zrobić prawo jazdy.
Jędrek znany jest w Brzesku m.in. ze scholi parafialnej w kościele Miłosierdzia Bożego, w domu dziadka ma od niedawna półprofesjonalne studio nagrań. Niebawem rozpocznie studia w Warszawie, które będą spełnieniem jego pasji realizatora dźwięku.
Jak przyznaje, pomysł prawa jazdy podsunął mu ojciec. Realizacja tego marzenia zajęła mu 7 miesięcy. Nie ma rzeczy niemożliwych. Nigdy bym nie podchodził do robienia prawa jazdy, bo z góry zakładałem, że na pewno nie, w ogóle o tym nie myślałem. Ale mój tata stwierdził, że na pewno się da i trzeba próbować. Małymi kroczkami, udało się. Posiadanie prawa jazdy to tak naprawdę w moim przypadku wolność, w tym momencie nie wyobrażam sobie życia, gdybym stracił prawo jazdy lub zabrano mi samochód – przyznaje Jędrek.
Najtrudniejsze w zdobyciu prawa jazdy przez Jędrka było przystosowanie samochodu do szkoleń. Jako kursant, nie mógł on uczyć się jazdy w samochodzie należącym do ośrodka, ale musiał najpierw kupić własny pojazd z automatyczną skrzynią biegów i przystosować go do swojej niepełnosprawności.
Pierwotnie chciał robić prawo jazdy w Krakowie, ale tam Jędrek natrafił na przeszkody w przygotowaniu projektu samochodu. Odpowiedni ośrodek znalazł dopiero w Warszawie. Egzamin zdał za pierwszym podejściem.
fot. arch. prywatne