Opłatek i sianko – to chyba najbardziej znane, obok choinki, symbole Bożego Narodzenia. O ile opłatek podczas wigilii jest w każdym domu, tak z siankiem pod obrus jest już problem. wiceprzewodniczący rady powiatu Tomasz Latocha i sołtys Poręby Spytkowskiej postanowili przekazać mieszkańcom Gminy Brzesko sianko wraz z opłatkiem, aby tradycja Polska była podtrzymana.
Sianko pod obrusem przede wszystkim kojarzy się ze żłóbkiem, w którym Maryja złożyła nowo narodzonego Jezusa. W ostatnich latach rodziny często odchodzą od tego zwyczaju, głównie z powodu ograniczonego dostępu do siana. Tak, dokładnie tak – żyjemy już (niestety) w czasach, kiedy to trudno znaleźć na wsi rolnika z prawdziwego zdarzenia. Nie mówiąc już o miastach, których mieszkańcy mają nikłe szanse na zdobycie tej wysuszonej zieleniny. Mieszkańcom Gminy Brzesko w kultywowaniu tradycji postanowili pomóc dwaj panowie – Tomasz Latocha i Adrian Zaleśny. w ubiegłą niedzielę, 17 grudnia, rozdawali mieszkańcom gminy sianka, by Ci mogli je podczas wigilii położyć pod obrusem. Jak podkreśla wiceprzewodniczący rady powiatu, pachnące źdźbło sianko pod białym wigilijnym obrusem to dla niego wyjątkowa tradycja, o której nie wolno zapominać. Ten wyjątkowy symbol powinien wszystkim przypominać w jakim ubóstwie przyszedł na świat Jezus, którego wigilię narodzin w tym dniu świętujemy. Ludzie często mówią Święta, Święta i po Świętach, ale tak być nie powinno! Warto celebrować każdą chwilę spotkań z bliskimi, przyjaciółmi, pamiętając o symbolach pomagających w odpowiednim przeżywaniu tego okresu – mówi w rozmowie z redakcją portalu mojebrzesko.pl Tomasz Latocha. Świąteczne, pachnące drzewko, biały wigilijny obrus a pod nim symboliczne sianko niech zawsze będą wyrazem dbałości o nasza rodzinę, tradycję, kulturę i religię – mówi sołtys Poręby Spytkowskiej Adrian Zaleśny.
Mieszkańcy byli nieco zaskoczeni “prezentami” od przewodniczącego rady powiatu, ale przyjmowali je z wielką radością na twarzy. Sianko i życzenia dotarły w tygodniu do… Urzędu Miejskiego w Brzesku! Przewodniczący Tomasz Latocha rozdał urzędnikom brzeskiego magistratu takie same podarunki jak mieszkańcom gminy, życząc im jednocześnie zdrowych i radosnych świąt oraz odpoczęcia od codziennej pracy w urzędzie. Mam nadzieję, że przygotowane przeze mnie symboliczne sianka, dla starszego pokolenia będą zachętą do refleksji i miłych wspomnień z lat dzieciństwa, młodości a dla młodszych czymś co w przyszłości nie pozwoli zapomnieć o wartościach wyniesionych z domu rodzinnego i o skromności którą, w naszej tradycji to sianko symbolizuje – podkreśla Tomasz Latocha. Warto dodać że według tradycji, obecność sianka w domostwach sprawiała, że w tym miejscu gościł później dostatek i urodzaj. Panowie przy rozdawaniu upominków dla mieszkańców zapewne kierowali się również tą tradycją, bo kto by nie chciał żeby mieszkańcom naszej gminy żyło się lepiej…
Święta to też tradycyjnie zastawiony stół. Na wigilijną kolacje czekamy cały rok, dlatego staramy się, by była wyjątkowa. Obecnie jednak często idzie się na ilość potraw, a nie na jakość i Polską tradycję. Racja, jest 12 potraw na stole, ale są one często – mówiąc kolokwialnie – ściągnięte z kosmosu. Kto jeszcze pamięta o tych dwunastu tradycyjnych polskich potrawach? Czasy się zmieniają, często w pośpiechu i ferworze przygotowań zapominamy o ważnych tradycjach i symbolach a Święta w wielu domach zatracają swoją wyjątkowość – mówi Tomasz Latocha. Pamiętajmy, że dwanaście ma symbolizować liczbę apostołów, którzy razem z Jezusem zasiadali do ostatniej wieczerzy. Choć to raczej wspomnienie kojarzone ze świętami wielkanocnymi, w polskiej tradycji wpisało się też do bożonarodzeniowych zwyczajów. Poza tym dla naszych przodków liczba ta symbolizowała bogactwo. I zgodnie z tą wiarą, żeby zapewnić sobie finansowe powodzenie w nadchodzącym nowym roku, należy spróbować wszystkich dwunastu wigilijnych potraw. Co można zaserwować w wigilie? Pierożki z kapustą i grzybami, smażony karp z ziemniakami, ryba po grecku, śledź na wszystkie sposoby, kapusta z grzybami, kutia, barszcz z uszkami, ryba w galarecie, zupa grzybowa z łazankami, kompot z suszu, makowiec, piernik.
Czym byłyby święta bez czasu z rodziną? Jak mówi sołtys Poręby Spytkowskiej Adrian Zaleśny, czas Bożego Narodzenia powinien być spędzony w gronie najbliższych osób, w ciepłej rodzinnej atmosferze, z dala od codziennych trosk i zmagań. Zatrzymajmy się w te dni, odpocznijmy. spędźmy ten czas z rodziną – bliższą i dalszą, bowiem jest to okres odwiedzin, rozmów czy wspomnień. Pisząc ten tekst pod koniec 2017 roku warto wspomnieć o chyba najważniejszym – wyłączmy telefony, komputery itp. Przecież możemy bez tego wytrzymać. W dzisiejszych czasach jest to trudne, dla wielu wręcz niewykonywalne ale pamiętajmy, że cel uświęca środki. Nie pozwólmy by rodzinne ciepło, wieczerzę wigilijna a wcześniej wspólnie, całą rodziną udekorowaną choinkę zastąpiło cokolwiek innego – mówi Adrian Zaleśny. Jeśli mamy możliwość rozmowy ze starszymi ludźmi to skorzystajmy z tego. Posłuchajmy ciekawych opowieści z ich lat młodzieńczych, często może być to dla nas drogowskaz jak postępować w życiu, bowiem świat się zmienia, ale pewne cechy pozostają niezmienne.
Zapomnijmy choć na chwilę o problemach które doskwierają nam na co dzień i w całości ten magiczny czas poświęćmy tym, których kochamy.
