W Brzesku na mieszkanie komunalne trzeba czekać… dość długo. Sam burmistrz przyznaje, że takich mieszkań brakuje w całej Polsce. Ruszył wprawdzie program Mieszkanie+, jednak w obecnej formie nie jest on „atrakcyjny” dla gminy Brzesko i mieszkańców. Przeglądając swoje dziennikarskie archiwum natknąłem się na mój tekst z 2014 roku, w którym pisałem o mieszkaniach komunalnych, które miały zostać oddane do użytku pod koniec 2012 roku. Nic takiego jednak się nie stało.
Pod koniec wakacji 2010, przed wyborami samorządowymi, wiceburmistrz Jerzy Tyrkiel zapowiedział, że w Brzesku powstanie blok komunalny i już pod koniec 2012 zostanie oddane około 20 mieszkań. Przedsięwzięcie miało być prowadzone etapami. Temat ten poruszany był również na sesjach Rady miejskiej i posiedzeniach komisji działających przy radzie. Jak mówił w 2014 roku Stanisław Sułek, sekretarz gminy: Temat budowy bloku komunalnego był wielokrotnie omawiany na sesjach i komisjach Rady Miejskiej. W tym czasie pojawili się również prywatni inwestorzy, którzy budują budynki wielorodzinne. Kilka z nich już zresztą powstało na terenie gminy.
Obecnie zaczął funkcjonować program Mieszkanie+, jednak gmina Brzesko nie planuje do niego przystąpić. Burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka przyznaje, że magistrat analizował ten rządowy program, ale ostatecznie porzucił na jakiś czas przystąpienie do niego. Koszt wynajęcia 50-metrowego mieszkania z tego programu wynosiłby około 1000 zł. Gmina musiałaby zadeklarować, że te mieszkania będzie przez 30 lat po takiej cenie wynajmować bez względu na to czy będzie najemca– mówi burmistrz Grzegorz Wawryka.
W Brzesku kwitnie jednak prywatne budownictwo. Jak grzyby po deszczu wyrastają nam nowe osiedla domków szeregowych, duże bloki mieszkaniowe czy indywidualne zabudowania. O dziwo sprzedają się one jak przysłowiowe ciepłe bułeczki, nawet jeszcze w fazie projektu.