Burmistrz Brzeska uważa naszą ostatnią ankietę i jej wynik – 80% ankietowanych źle oceniło jego działalność – za bzdurę. Jednocześnie chwali się wynikiem w plebiscycie na Najpopularniejszego Burmistrza Małopolski 2017 roku, gdzie miał taką samą liczbę głosów jak ilość uczestników naszej ankiety.
W piątkowym wydaniu Gazety Krakowskiej burmistrz Brzeska odniósł się do naszej ostatniej ankiety (link tutaj). Przypomnijmy, że wspólnie z portalem brzesko.info.pl pytaliśmy mieszkańców Brzeska o ocenę działalności Grzegorza Wawryki jako Burmistrza Brzeska. W ankiecie wzięło udział 233 osoby, każdy mógł zagłosować tylko raz. 80% ankietowanych źle oceniło rządy Grzegorza Wawryki. Wielokrotnie dostawałem bardzo duże poparcie w wyborach, więc chyba nawet dziecko nie uwierzy w takie bzdury – komentował w Gazecie Krakowskiej wynik ankiety burmistrz Brzeska.
Grzegorz Wawryka w wywiadzie przywołuje również plebiscyt Gazety Krakowskiej na najpopularniejszego burmistrza, w którym zajął w ubiegłym roku pierwsze miejsce. Zagłosowało wtedy na niego 234 osoby, czyli prawie tyle samo co w naszej ankiecie. Tego wyniku burmistrz już nie uważa za bzdurę i chętnie nim się chwali. Niewygodne informacje trzeba zamieść pod dywan.
Przykro to czytać. Burmistrz potrafi „olać” nawet taką małą grupę osób. Uważam, że każde zdanie, nawet 1 osoby, powinien brać na poważnie, a nie uważać za bzdurę.