„Gó#niana, maluteńka spółeczka”, „gó#niana gmina” – skandal wokół brzeskiego MPECu

302 0

 Podczas wczorajszej (29.03.2018) sesji Rady Miejskiej w Brzesku radni chcieli wyjaśnić zamieszanie wokół byłego już prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Pawła Majewskiego. Majewski złożył wypowiedzenie, ale Rada Nadzorcza postanowiła go odwołać. Okazuje się, że sprawa ma wiele skandalicznych aspektów.

Historia odejścia Pawła Majewskiego z miejskiej spółki miała swój początek w grudniu ubiegłego roku, kiedy to zapowiedział on, że chce odejść ze spółki na przełomie maja/czerwca tego roku. Na początku lutego br. Majewski złożył wypowiedzenie, ale zgodnie z zapisami umowy miał zostać w spółce do końca maja. W zeszłym tygodniu został odwołany przez Radę Nadzorczą. Dlaczego tak się stało? Gdyby Rada Nadzorcza tego nie zrobiła to zmieniłby się w spółce skład organizacyjny. I spółka działałaby bez stanowiska dyrektora technicznego – mówił Paweł Majewski. Dlaczego taka decyzja Rady Nadzorczej? Rada Nadzorcza powołała zastępce prezesa spółki z tym samym zakresem obowiązków i takim samym zakresem kompetencji co dyrektor techniczny – podkreślał Majewski. Były prezes pytał, czy dla ratowania etatu kierowniczego, utworzonego dwa lata temu, warto było doprowadzić do takiej sytuacji? Wyjaśnijmy może kim jest ten „tajemniczy” dyrektor techniczny. Jest nim Tadeusz Pasierb – były radny i przewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku. Pasierb jest bliskim współpracownikiem burmistrza Grzegorza Wawryki, razem tworzą lokalną „partie” Wspólnotę Samorządową. Starsi mieszkańcy zapewne kojarzą go z upadkiem PDM sp. z.o.o. – spółka zniknęła z mapy kiedy właśnie prezesem był Tadeusz Pasierb. To właśnie dyrektor Pasierb miał być mocno zaangażowany w tworzenie petycji w sprawie odwołania Pawła Majewskiego z funkcji prezesa. Majewski twierdzi, że Pasierb miał odwiedzać podwładnych pracowników kiedy przebywał na… zwolnieniu chorobowym.

Brzeskie taśmy – skandaliczne wypowiedzi członków Rady Nadzorczej

MPEC u biegłym roku zanotował rekordowy zysk – ponad 800 tys. zł. Jak relacjonuje Paweł Majewski, jeden z członków Rady Nadzorczej miał pytać co będzie z tym zyskiem. Interes spółki to interes właściciela i to musicie sobie zakodować – miał powiedzieć jeden z członków rady.  Czyżby właściciel spółki – Gmina Brzesko – chciała sobie przywłaszczyć zysk spółki? Wszak wiadomo, że z miejską kasą szału nie ma. Jest czarna gruba krecha, teraz będą nowe władze – miała powiedzieć jedna osoba, którą zacytował Majewski.  MPEC to (- przp. red.) gówniana, maluteńka spółeczka, która była bardzo dobrze i spokojnie zarządzana – tak miała powiedzieć osoba z Rady Nadzorczej.  Według Pawła Majewskiego pewna osoba z Rady miała określić Gminę Brzesko gównianą gminąPaweł Majewski wziął osobistą odpowiedzialność za to co zacytował.

 Tak rozmawiają przedstawiciele burmistrza, członkowie Rady Nadzorczej z ramienia właściciela na oficjalnym spotkaniu mając świadomość nagrywania tej rozmowy

– podkreślał Paweł Majewski. Poprzez zacytowanie tych wypowiedzi były prezes chciał ujawnić – według niego – chore mechanizmy władzy nadzoru właścicielskiego. Paweł Majewski stwierdził, że tłem całej sprawy nie jest konflikt personalny lecz konflikt o kompetencje w spółkach.

Czy warto było dla podtrzymania jednego etatu dyrektorskiego doprowadzić do takiej sytuacji?

– pytał Majewski.

Po wystąpieniu byłego prezesa odbyła się dyskusja z udziałem m. in. przewodniczącego Rady Miejskiej, wiceprezesa MPECu Jacka Wróblewskiego oraz radnych miejskich. Krzysztof Ojczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku pytał, czy odwołanie prezesa odbyło się zgodnie z prawem. Sprawowanie i kontrolowanie tej spółki przez organ prowadzący, czyli gminę Brzesko, to jest patologia – mówił przewodniczący Rady Miejskiej. Całą dyskusje można obejrzeć na nagraniu pod tekstem.

Rada Nadzorcza nie ma sobie nic do zarzucenia

Członkini Rady Nadzorczej Małgorzata Domagała twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.  Tę uchwałę może zaskarżyć Rada Nadzorcza, burmistrz miasta lub poszczególni członkowie Rady – dodaje. Natomiast przewodniczący Rady Nadzorczej Tadeusz Kanownik (były radny powiatowy z ramienia burmistrzowskiej Wspólnoty Samorządowej) twierdzi, że prezes został odwołany zgodnie z umową spółki. Kanownik twierdzi, że po złożeniu wypowiedzenia przez prezesa Majewskiego jego odpowiedzialność za firmę mogła zmaleć.  Wystąpienia członków Rady Nadzorczej można obejrzeć na nagraniu pod tekstem.

Mój komentarz

Wspólnota Samorządowa Burmistrza Grzegorza Wawryki, byłego radnego powiatowego Tadeusza Kanownika (obecnie szef rady nadzorczej MPEC) i byłego przewodniczącego Rady Miejskiej Tadeusza Pasierba (obecnie dyrektor techniczny w MPEC) ma w programie (2014 r) zapisane „Jesteśmy przeciw nadużyciom władzy, korupcji i lokalnym układom.” Były prezes MPECu pokazał jak Ci panowie są przeciwko nadużyciom władzy i lokalnym układom. Jeden z publicystów skomentował to pisząc, że są przeciwko nadużyciom i lokalnym układom w których sami nie uczestniczą. Te w których uczestniczą, są bardzo dobre i pożyteczne.

Mateusz Franczyk

____

Na zdjęciu Paweł Majewski, były prezes spółki MPEC

nagranie:

http://facebook.com/mojebrzesko/videos/1635612643183955/

 

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *