W PSP nr 1 w Jadownikach przeprowadzono ankietę, aby rodzice przedstawili swoje stanowisko dotyczące reformy edukacji w Gminie Brzesko. Anonimowi autorzy listu twierdzą, że część rodziców zagłosowała, aby ich dzieci uczyły się w budynku zespołu szkół w Jadownikach. Obawiamy się jednak, że nasze dzieci będą miały problemy w szkole, gdy zaznaczymy, że chcemy, aby uczyły się w budynku ZS w Jadownikach. Ankieta nie była anonimowa – napisali w liście anonimowi rodzice. Według nich w szkole głośno komentowano kto nie oddał ankiet lub zagłosował na ZS w Jadownikach. Autorzy listu twierdzą, że niektórzy rodzice chodzili do domów mieszkańców i przekazywali nieprawdziwe informacje, że szkoła zostanie zlikwidowana. Wiele osób z obawy przed oszczerstwami dla świętego spokoju podpisywało – napisali w liście. O wspomniane ankiety wypytywali dyrektora szkoły mgr Zenona Kubalę radni miejscy. Radni dociekali kto tak właściwie za nimi stoi. Zaprzeczam jakoby jakiekolwiek przygotowania były dzielone przez szkołę odnośnie ankiety. Absolutnie nauczyciele szkoły o tym nie decydowali i nie brali w tym udziału. Sam byłem zaskoczony tym – twierdzi dyrektor szkoły.
W dalszej części listu odczytywanego na ostatnim posiedzeniu komisji oświaty anonimowi autorzy poruszają temat dzieci w szkole. W poniedziałek 16.01 zwalniano dzieci z zajęć i nie pytając ich o zdanie kazano im ćwiczyć śpiew piosenki o patronie na spotkanie z władzami gminy. ponadto na lekcjach uczniowie malowali plakaty bo tak kazali nauczyciele – napisali autorzy listu. Dalej twierdzą, że jest im wstyd za zachowanie przewodniczącej rady rodziców Anny Kraj. Nie zgadzamy się z jej opinią. podjęła te działania z inicjatywy dyrekcji i nauczycieli tej szkoły. Pani Kraj oburza ludzi przekazując im nieprawdziwe informacje, oczernia tych, którzy mają inne zdanie. Jest nas dużo, którzy popierają pomysł aby nasze dzieci uczyły się w ZS w Jadownikach, ale boimy się publicznie zabrać głos. obawiamy się o agresję ze strony tej Pani i osób które ją popierają. boimy się, że nasze dzieci będą źle traktowane – napisali oburzeni rodzice i mieszkańcy wsi. Przewodnicząca rady rodziców nie była obecna na spotkaniu komisji oświaty więc nie mogła odnieść się do oskarżeń. Cały list dobrze podsumował dyrektor PSP nr 1 w Jadownikach mgr Zenon Kubala: Anonim nie jest podpisany, nie powinno się go czytać i dla mnie jest to oszczerstwo.
Mój komentarz:
Reforma edukacji bardziej dzieli niż łączy jadowniczan. Śmiało mogę powiedzieć, że powstały dwa obozy – zwolenników czteroklasowej szkoły podstawowej nr 1 i zwolenników ośmioklasowej szkoły podstawowej nr 1. Teraz zacznie się: wzajemne dogryzanie, obgadywanie, dzielenie na lepszych i gorszych czy wysyłanie takich “anonimów” jak ten powyżej”. Reforma edukacji Prawa i Sprawiedliwości jak na razie wprowadziła jeden wielki zamęt w głowach mieszkańców Jadownik. Rada miejska i tak zrobi co będzie uważać, a atmosfera we wsi pozostanie przez długi czas taka napięta… Osobiście zgadzam się z opinią dyrektora “jedynki”, że anonim, który nie jest podpisany nie powinien być czytany na forum publicznym jakim jest posiedzenie komisji oświaty. Tym bardziej, że były tam zawarte oskarżenia względem różnych osób. No ale cóż, brzescy rajcy przyzwyczaili nas już do takich działań. Przecież przede wszystkim muszą dbać o swoje dobro! Ci, którzy zadecydowali o odczytaniu tego listu powinni się wstydzić. Najpierw się myśli, a potem robi. Nigdy na odwrót! Ciężko będzie tym “wybrańcom” starać się za niecałe dwa lata o reelekcję….
Ps. A najważniejsi w tym wszystkim czyli uczniowie, tylko na to wszystko patrzą z boku…
O wspomnianym wcześniej spotkaniu w szkole podstawowej nr 1 pisaliśmy tutaj i tutaj.
___
Mateusz Franczyk (Prywatnie mieszkaniec Jadownik i absolwent PSP nr 1 w Jadownikach)