Mieszkańcy kilku bloków w Brzesku domagają się instalacji systemu podgrzewania rynien. Jak mówią podczas roztopów ich mieszkania są zalewane.
Częściową przyczyną tego problemu są płaskie dachy, które powodują, że że gdy przyświeci słońce śnieg topnieje, natychmiast zamarza, gdy jest niska temperatura. To z kolei powoduje, że rynny są zapchane lodem i woda nie ma gdzie spływać.
Problem dotyczy właścicieli tych mieszkań, które są na ostatnim piętrze bloku. Jak podkreślają ich mieszkania zalewane są zawsze po intensywnych opadach śniegu. Rynny, w których jest lód nie są w stanie odprowadzić wody z topniejącego śniegu. Tworzą się takie czopy i woda nie ma gdzie spływać. Później zalewa nam mieszkania. Jak mieszkanie jest zalane, to trzeba odgrzybiać, malować. To są spore koszty – mówią mieszkańcy w rozmowie z radiem RDN Małopolska.
Marek Klatka, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Brzesku podkreśla, że systemy podgrzewania rynien wykonywane są systematycznie. Jednak jego instalacja sporo kosztuje. –Na jednym bloku jest to nawet sześć tysięcy złotych – dodaje w rozmowie z rozgłośnią radiową.
Koszt utrzymania takiego systemu to nawet kilkaset złotych miesięcznie.